Czasami jest tak, że nie mam ochoty wymyślać w mojej kuchni nic nowego. Gotuję rodzinie proste danie, które znają z dawnych lat. To sprawdzone przepisy, które z jakiś przyczyn zawsze powracają na nasz stół. Kurczak curry to jedno z pierwszych dań, które nauczyłam się robić na studiach. Był to dla mnie wówczas taki powiew orientu – jeszcze przed moimi wyprawami do Tajlandii. Proste danie z dodatkiem aromatycznych przypraw. Dla córek oczywiście wersja bez chili. Kurczak curry to dla mnie danie sentymentalne, prawie prehistoryczne. Ale nie zapominam o studenckich potrawach. Szczególnie, że z każdym daniem z tamtego okresu wiąże się jakaś historia i mam do tego ogromny szacunek. To się tyczy nie tylko dań, ale również miejsc, ludzi czy sytuacji. Zawszy, gdy kończyłyśmy z siostrą trening łyżwiarski to w kawiarni na Toropolu piłyśmy gorącą czekoladę. Dlatego lodowisko kojarzy mi się z jej zapachem. Gdy przyjeżdżał do babci brat w odwiedziny to zawsze na sole lądował kapuśniak - dlatego zapach kiszonej kapusty kojarzy mi się z ważną wizytą. Pamięć zmysłów jest jak magia lub jak wehikuł czasu - wystarczy jeden węch i jesteś w przeszłości w sekundę. Nasza pamięć odtwarza wydarzenia, które mają dla nas znaczenie. Jak kulinarna psychosomatyka. Kurczak curry jest dla mnie właśnie takim daniem. Ale nie kojarzy mi się z dzieciństwem tylko z zakochaniem, pierwszymi kulinarnymi podbojami, samodzielnością i przeprowadzką do innego miasta - do Wrocławia - za którym zawsze tęsknie. I uwielbiam te swoje zapachowe i smakowe wyprawy sentymentalne. Dzięki nim moja historia jest we mnie cały czas żywa i dokładnie czuję co mnie kształtowało przez życie. Dzisiaj kurczak curry - moje danie z "szafy". Jeszcze wtedy nie znałam mleka kokosowego ani pasty curry 🙂
ps. Danie jest bardzo proste!
Składniki
- 1 szklanka ryżu jaśminowego
- 1 łyżeczka przyprawy curry
- 1 cebula pokrojona w piórka
- 2 ząbki czosnku
- 250 g piersi z kurczaka
- 2 łyżki orzechów nerkowca podprażonych na suchej patelni
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 papryczka chilli
- 2 łyżki świeżej kolendry drobno posiekanej
- 1 łyżka miodu
- 2 łyżki sosu sojowego (wersja bezglutenowa czyli Tamari)
- 2 łyżki świeżego soku z pomarańczy
- 1/2 łyżeczki kurkumu
- 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka oleju kokosowego
Przygotowanie:
Ugotuj ryż na sposób sypki z dodatkiem przyprawy curry. W woku podgrzej olej kokosowy i dodaj cebulę oraz czosnek wraz z kurkumą i kminem rzymskim. Dodaj kurczaka pokrojonego w cienkie paseczki oraz drobno posiekaną papryczkę chili. Dodaj miód i sos sojowy i podsmażaj aż kurczak będzie gotowy. Na koniec dodaj sok z pomarańczy oraz orzechy nerkowca. Podawaj z przygotowanym ryżem posypane świeżą kolendrą.
Pyszne! Wczoraj zrobiłam.
Potwierdzam ! Przepyszne i takie proste ! Czy można byłoby czymś zastąpić kurczaka jeśli miałabym chęć zaserwować je wegetarianom? Co o tym myślisz?
jasne: tofu lub dodaj ulubione warzywa. Możesz też dodać małe ziemniaki