Dzisiaj obok domu kupiłam truskawki. Mam w tym roku totalny niedosyt polskich owoców zatem zabieram się za przygotowanie chłodnika na bazie ulubionych owoców. W tym roku polskie lato dało się we znaki upałami - pamiętam takie wakacje z dzieciństwa. Wówczas moja babcia serwowała nam zawsze chłodnik. Taki staropolski i tradycyjny. Ja nie byłabym sobą, gdybym nie zrobiła swojej nowoczesnej wersji z mlekiem kokosowym i limonką. Chłodnik to zupa, której zadaniem jest wychłodzenie naszych organów wewnętrznych od wewnątrz. Skoro na dworze panują piekielne upały i termometry pękają z przegrzania - warto skorzystać z opcji, by wspomóc organizm jedzeniem. Chłodnik jest idealną potrawą na takie dni.
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź http://wasabimon.com/