Brak czasu powoduje, że nawet posty idą jak po grudzie. Ale nie poddaję się i dalej zrzucam kilogramy po ciąży. I być może sprzedam Wam największy banał w związku z przytoczonym tematem, ale nic nie da nam takich efektów jak zmniejszenie porcji żywieniowych i polubienie biegania. Serio. I nie stawiajcie na silną wolę. Zupa odchudzająca przychodzi Wam z pomocą. Nie wykorzystujcie jej nawet. Albo chcecie zrzucić kilosy albo nie. Jeśli ma to być katorga i walka do granic: NIE UDA SIĘ LUB UDA SIĘ NA PARĘ CHWIL! Gdy w swojej głowie uruchomicie szczerą chęć na odchudzenie ciała to nie będziecie łamać zasad swojej diety. A tej należy zdecydowanie poszukać bo jak wiadomo każdy z nas ma inny kod metaboliczny i to co działa na jednego kompletnie nie działa na drugiego. Metoda empiryczna będzie przydatna. Zeszyt i ołówek. Próbujcie, zapisujcie, słuchajcie organizmu, wyciągajcie wnioski. Jest noc...Idę spać. Zupa odchudzająca na kolejny wpis mi się przyśni.
Dawno mnie tu nie było a gotuję przecież codziennie 🙂
Składniki
- 3 duże papryki czerwone
- 1 duży pomidor malinowy
- 1 łyżka przecieru pomidorowego
- garść zielonej pietruszki
- 1 mała papryczka chilli
- sól
- 10 ziarenek kminu rzymskiego
- szczypta cukru
- 1 litr wywaru warzywnego lub jedna łyżka koncentratu warzywnego ekologicznego na litr wody
- opcjonalnie: łyżka pesto czerwonego
- garść czarnych oliwek
Przygotowanie:
Doprowadzamy wywar warzywny do wrzenia lub gotujemy wodę i w momencie gotowania dodajemy łyżkę koncentratu. Papryki myjemy i kroimy na niewielkie kawałki. Pomidora także. Dodajemy warzywa do gotującej się wody lub wywaru wraz z kminem rzymskim. Gotujemy około 7 minut. Następnie dodajemy resztę przypraw, pietruszkę zieloną i gotujemy jeszcze parę chwil. Gdy zupa troszkę ostygnie miksujemy na krem. Przed podaniem dekorujemy czarnymi oliwkami. UWAGA: jeśli chcemy zrzucić kilogramy zrezygnujmy ze szczypty cukru oraz pesto. Oczywiście nie podsmażamy wcześniej warzyw na oliwie.