Jedna zupa - czterech najedzonych! O to właśnie chodzi Czasem chcemy zjeść coś orientalnego, ale nie wiemy czy nasze dzieci podzielą entuzjazm na etniczne smaki. Robienie kilku obiadów dziennie mam już przećwiczone, ale odchodzę od tych źle utartych schematów, gdyż przez to nie wychodzę z kuchni. Ugotowałam ciecierzycę i postanowiłam zrobić eksperymentalną zupę krem z ciecierzycy dla całej rodziny. Wyszła bardzo łagodna, z lekką nutą orientu i smakowała wszystkim domownikom. Dla siebie oczywiście dodałam chilli. Moje dzieci nie cierpią ostrych potraw, a ja bez ostrości obejść się nie mogę. Zupa jest bardzo prosta, aż za prosta. Bez podsmażania warzyw, gdyż Mamałyga w wakacyjnym czasie szczególnie dba o linię. Poza tym strączkowe bardziej od tłuszczu lubią wodę i wówczas są łatwiej strawne zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych.
Składniki
- 400 g ugotowanej ciecierzycy (jak ugotować strączkowe znajdziesz tutaj)
- 1 butelka passaty pomidorowej
- 1 łyżeczka curry indyjskiej
- 1 łyżeczka przyprawy Tandoori
- pół łyżeczki kminu rzymskiego mielonego
- garść zielonej pietruszki lub mięty
- 1 do 1,5 l wywaru z warzyw
- szczypta cynamonu
- sól, pieprz
- szczypta cukru brązowego
- pasta chilli lub strąki chilli dla dorosłych
Przygotowanie:
Ugotowaną ciecierzycę zalewamy wywarem. Ja na początku dodałam litr. Dodajemy passatę pomidorową wraz z przyprawami i doprowadzamy do wrzenia. Gotujemy parę minut. Dodajemy posiekaną zieleninę i miksujemy na krem. Sprawdzamy, czy zupa nie jest zbyt gęsta. Jeśli jest, dodajemy jeszcze odrobinę wywaru. Na koniec doprawiamy do smaku, jeśli zupa jest zbyt mało słona.