Dzisiaj szybkie śniadanie. Jestem na detoksie i jem bardzo zdrowo. To wspaniały pomysł przed nadchodzącą zimą - wyprostować układ trawienny i podkręcić metabolizm. Nie cierpię śniadań na słodko w przeciwieństwie do moich dzieci. Zatem one dzisiaj pałaszują owsiankę a ja kasze jaglaną z burakami.
I teraz najważniejsze! Gdybym miała dwa śniadania przygotowywać z samego rana to pora powstania byłaby godziną zero. Jeśli chcecie zdrowo jeść musicie pewne ruchy zaplanować. To taka mała strategia na własne odżywianie. No ba - nawet na własne zdrowie! Kaszę ugotowałam dzień wcześniej - buraki wstawiłam do gotowania na parze zaraz po przebudzeniu. Nie trzeba ich pilnować - pilnują się same. Czego nie można powiedzieć o dzieciach, których trzeba pilnować przed "owsiankową" batalią na łyżki. Danie jest bardzo proste - mało składników, dużo wartości. To podstawa, by trawienie przebiegało szybko i sprawnie. Jeśli wrzucicie za dużo składników na raz to tak jakby kilka osób wsiadło do jednej taksówki i każdy chciał jechać w inną stronę dla naszego organizmu. Zatem dzisiaj kasza jaglana z burakami gotowanymi na parze, kiełkami słonecznika i czarnuszką.
Kaszę jaglaną ugotuj według przepisu TUTAJ. Buraki obierz ze skóry i ugotuj na parze. Połącz kaszę z burakami, dodaj przyprawy i kiełki słonecznika. Proste śniadanie na detoksie gotowe.
uwielbiam kaszę, uwielbiam buraki i nawet muszę je jeść ze względu na moją wątrobę trochę chorą i leczenie..czarnuszkę mam w domu więc przepis idealny dla mnie 🙂
na zdrowie!
Witam! Odkryłam Pani bloga i bardzo mi się podoba:-)Mam takie pytanie, czy ilość kaszy jaglanej jest dla jednej osoby?
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa. Nie wiem ile jesz na śniadanie, ale przepis jest raczej na 3 do 4 porcji