Idealne danie na walentynki to takie, które nie tylko będzie wybornie smakowało, ale również delikatnie podkręci atmosferę walentynkowego wieczoru. Walentynkowe idealne danie to takie, które nie obciąży nam układu trawiennego, gdyż ta energia, która mogłaby zostać zużyta na trawienie może się przydać zupełnie w innej sytuacji. W końcu to też okazja do pokazania swojego niebanalnego, kulinarnego kunsztu. Co zatem powinno zawierać idealne danie na walentynki? Powinno zawierać dużo miłości, obietnicę rozkoszy i chęć na wielką przygodę. Do tego szczypta orientu lub szczypta chili i to pomoże otworzyć czakry szczęścia. Nie muszą to być przyprawy z Dalekiego Wschodu: wystarczy granat, bakłażan lub anchois. Chodzi o element zaskoczenia, fajne, smakowe połączenie, intrygujący smak. Moje idealne danie na walentynki w tym roku to pieczony bakłażan z anchois, granatem i orzechami włoskimi.
Miałam okazję zjeść kilka razy bakłażan z serem feta 🙂 ale w Twoim wykonaniu wygląda bardzo apatycznienie. Myślę że na weekend trochę poeksperymentuje :))
Jak dla mnie idealna potrawa. Bakłażan mogę jeść w każdej postaci
Chętnie wypróbuję przepis nawet po walentynkach. Można zapytać skąd ten ładny różowy talerz? 🙂