A tak na prawdę był to złoty czas stania w kuchni nad gotującą się, słodką mieszanką i rozmyślania. Efektem tych rozmyślań jest tak na prawdę to co robię w życiu. Dzisiaj. Jak zmieniło się ono pod wpływem uwagi jaką poświęciłam na wielką zmianę, która w dalszym ciągu jest procesem. Dawid Piątkowski w swojej wspaniałej książce pt. "Obsesja doskonałości" napisał piękne zdanie, które brzmi: "By zapanować nad koncentracją - trzeba zapanować nad swoim umysłem". To wielka sztuka w dzisiejszym świecie, by kontrolować swoje myśli na potrzeby wywoływania określonych emocji. Bo to właśnie od nich bardzo wiele zależy w naszym życiu. Decydują o naszych sukcesach, ale również o porażkach. Między innymi na tym polega coaching - by zadać takie pytania, które pobudzą do konkretnych odpowiedzi. Ale takich, które nie tylko dadzą nam wiedzę na dany temat, ale również pomogą znaleźć rozwiązania. A z tym bywa już dużo trudniej. Pamiętam jak babcia w dzieciństwie zadawała mi mnóstwo takich pytań: kim chcę zostać jak dorosnę, jaką będę mamą dla swoich dzieci, czy wolę mieszkać w mieście czy na wsi? Myślałam sobie wtedy, że zalewa mnie falą niezrozumiałych pytań, by zająć moją uwagę - by czas nam szybciej zleciał podczas nudnych czynności jak na przykład lepienie pierogów. A teraz już wiem, że pytała o takie rzeczy wiedząc, że odpowiedzi będę poszukiwać przez długie lata - być może nawet na niektóre pytania będę ich szukać do końca mojego życia. A życie bywa zmienne i nauczyłam się już, by radzić sobie z tymi zmianami zamiast je przeklinać, jeśli pojawiają się "te nie po mojej myśli". Ale ostatecznie uwielbiam zmiany bo zawsze przynoszą ze sobą coś dobrego. Przy drugim dziecku całkowicie zmieniło się moje macierzyństwo, 5 lat temu całkowicie zmieniłam swoje życie zawodowe, kilka tygodni temu zmieniłam miejsce swojego zamieszkania, dwa dni temu zmieniłam kolor paznokci 🙂 Lubię też to, że zmieniają się moje obszary poszukiwań. Kiedyś poszukiwałam szalonych wieczorów, dzisiaj bezsprzecznie szukam spokoju i koncentracji. Bruce Lee kiedyś powiedział "Jeśli tracisz pieniądze, nic nie tracisz. Jeśli tracisz zdrowie, coś tracisz. Jeśli tracisz spokój, tracisz wszystko" (cytat pochodzi ze strony 105 książki Dawida Piątkowskiego "Obsesja doskonałości"). Dlatego dzisiaj ponownie stanęłam do przygotowania dżemu. By na moment skupić tylko pozornie myśli wokół owocowej mikstury, a tak na prawdę przemyśleć co da mi spokój w dzisiejszym moim świecie, który strasznie pędzi. Jak mocniej kochać dzieci, gdy czasem zamiast być w domu jestem w pracy, jak poskromić myśli, by nawet w trudnych sytuacjach przynosiły tylko te dobre emocje. O tego zależy mój dalszy rozwój nie tylko psychiczny, ale również fizyczny.W Polsce zwyczajowo mówi się, że w zdrowym ciele - zdrowy duch. W Chinach sytuacja ma się zupełnie odwrotnie. Dlatego wielka wagę przywiązuję do tego jak żyję, jak dbam o siebie i swoich bliskich. Bo chcę okazywać im swoją miłość i zaangażowanie przez długie lata. Tak właśnie wygląda dla mnie nowoczesność. Nie tylko zaklinam ją w słoik dżemu, w którym łącze smaki inaczej niż kiedyś tradycyjnie moja babcia. Ale również w nowe podejście do samej siebie i relacji z bliskimi. Bo to one definiują jak postrzegam siebie i jakim jestem człowiekiem.
A teraz do brzegu czyli jak zrobić dżem z truskawkami i rabarbarem oraz nasionami chia?
Jeśli chcecie się dowiedzieć dlaczego warto jeść rabarbar to zapraszam TUTAJ. A dlaczego warto jeść nasiona chia TUTAJ!
Taki drzem własnej roboty jest na prawdę pyszny i wyśmienity. Ja często sobie robię takie drzemiki które potem stosuje na kanapki. Bardzo dobrze się je takie słodkie przetwory.
Na zdrówko!
Kraina Miodów ortografia Drzem? Poprawny zapis to dżem
dziękuję i już poprawiam