Ostatnio mniej gotuję dla siebie, a więcej dla dzieci. To z powodu nowego projektu - książki z przepisami dla dzieci. Ale jestem w czasie oczyszczania więc muszę pamiętać o posiłkach. Jem co 4 godziny proste dania, na bazie jednego, głównego składnika.
Mój organizm dobrze toleruje buraki i kozi ser. Stąd pomysł na szybką sałatkę z buraków gotowanych na parze. Gotują się około 40 minut. Odkryciem jest sos, który przygotowałam na bazie suszonych porzeczek z dodatkiem miodu i cytryny i octu balsamicznego. Sałatka ładnie wygląda więc mogę nasycić wzrok i zjadać ją również oczami. A jaki Ty masz pomysł na sałatkę? To idealny pomysł na śniadanie, przekąskę lub lekką kolację.
Buraki pokrój na mniejsze kawałki w zależności od Twoich upodobań. Ja lubię duże. Na półmisku ułóż radicchio, liście szpinaku, buraki i suszone pomidory. Na wierzch dodaj kozi ser. Całość posyp skórką startą z cytryny. W misce obok umieść wszystkie składniki sosu wraz z odcedzonymi suszonymi porzeczkami. Powinny być miękkie i podwoić swoją objętość. Możesz całość wymieszać łyżką lub zmiksować w blenderze na gładką masę. Ja wybieram pierwszą opcję, gdyż chcę, by porzeczki były wyczuwalne pod językiem. To mój pomysł na sałatkę. Czekam na Twoje...
Już mi się podoba i ten sos jest tak intrygujący. Z pewnością spróbuję!