Podróż sentymentalna!
Jako małolata słuchałam tego zespołu z należytym namaszczeniem, w końcu byli ziomalami z Opola. Zdobyli ogromna popularność za granicą grając koncerty m.in w Belgii, Bośni, Chorwacji, Finlandii i Bóg wie gdzie jeszcze.
Podróż sentymentalna!
Jako małolata słuchałam tego zespołu z należytym namaszczeniem, w końcu byli ziomalami z Opola. Zdobyli ogromna popularność za granicą grając koncerty m.in w Belgii, Bośni, Chorwacji, Finlandii i Bóg wie gdzie jeszcze.
Warzywa ponad wszystko!
Jem warzywa bo najbardziej je lubię spośród wszystkich dostępnych produktów, a nie dlatego, że wypada je jeść ze względów zdrowotnych. Makaron jajeczny mógłby dla mnie nie istnieć, mięso jem sporadycznie, nabiał mi szkodzi więc warzywa grają pierwsze skrzypce..od zawsze…
Dobra dla kobiet w ciąży!
Uwielbiam połączenia owoców z warzywami w sałatach. Czasami mężczyźni marudzą, ale moi dzisiejsi goście byli zadowoleni. A to zawsze należy zapisać na kartach małego sukcesu. Bo najważniejsze w tym całym zamieszaniu z gotowaniem jest satysfakcja konsumujących czyli w moim przypadku zawsze przyjaciół.
Nie lubię słowa leczo!
Słowo leczo kojarzy mi się z imieninami u cioci w latach mojego dzieciństwa (dawno temu). Ciotki w ramach innowacji płynących z obczyzny chciały wypełnić brzuchy swych wujków pożywną paszą z mięsem celem zmniejszenia skutków ubocznych picia ogromnych ilości wódki tudzież innych procentowych specjałów.
Dobry wieczór!
Sałata jest dla mnie posiłkiem idealnym. Soczysta, chrupiąca i w odpowiednim połączeniu bardzo sycąca. Dostałam dziś od pewnego Urwisa przepiękną śliwkę. Urzekła mnie swoim kolorem i kształtem – duży i mięsisty owoc.
Rozmowy z przyjaciółką na ważne, życiowe tematy do późnych godzin nocnych nie byłby tym samym, gdyby nie towarzyszyło im pyszne jedzenie. Pyszne nie zawsze oznacza zdrowe niestety.
Zacznijmy jakoś tydzień!
Czasem po weekendzie, który owocuje z nieznośną lekkość bytu w odniesieniu do przyjmowanych kalorii gotuję sobie odchudzającą zupę z kapusty. Prawie krem, gdyż kapustę mielę w blenderze wraz z papryką i cebulą.
Mangold na pikniku
Dzisiaj zaliczyłam bajeczne wydarzenie: warsztaty kulinarne, w których udział brała Moja Pociecha. Przybyliśmy na miejsce czyli w okolice Zamku Ujazdowskiego, założyła fartuszek i uczyła się wszystkiego co dotyczy rybek.
MAKARON SOJOWY – jest to makaron powszechnie nazywany sojowym. Jego podstawowym składnikiem jest jednak nie mączka sojowa, ale mączka fasoli mung – produkt najczęściej mylonego z soją. Ma niezbyt wyraźny smak i przezroczystą strukturę. Przed użyciem należy zalać go wrzącą wodą. Jest idealnym dodatkiem do zup, dań faszerowanych, sałatek oraz zup.
Z reguły nie jadam mięsa. Głównie z powodu jego smaku, konsystencji i wydłużonego czasu trawienia. Wolę zdecydowanie warzywa, kasze i owoce. Przepadam za strączkowymi i dlatego opracowałam recepturę pasztetu z ciecierzycy z suszonymi pomidorami.
Apetyt na życie to chyba jedyny opis, który bezwzględnie do mnie pasuje o każdej porze roku i o każdej porze dnia. Wszystko inne zmienia się jak w kalejdoskopie.